JESTEM, PAMIĘTAM, CZUWAM

Codziennie wieczorem następuje w Narodzie polskim cisza i skupienie. Stawiamy się przed obliczem Królowej i Matki trzydziestomilionową armią serc, by złożyć Jej hołd czci i miłości. Zarazem my, cała Polska, łączymy się duchem z Maryją w jedno ognisko rodzinne i tak jak żołnierz przychodzimy do swego Dowódcy, by zdać raport dzienny ze swego postępowania. Chcemy zdać sprawę, jak dziś pełniliśmy wolę Bożą – a tym samym – jak dziś spełniliśmy nasze maryjne ślubowanie? o. Jerzy Tomziński

W tym duchu szesnastoosobowa grupa z naszej parafii 4 maja wzięła udział w dorocznym czuwaniu naszego dekanatu przed obrazem czarnej Madonny. Stan epidemiczny sprawił, że było ono krótsze i w gronie zaledwie pięćdziesięciu osób.
W trakcie rozważania podczas Apelu Jasnogórskiego, prowadzący go bp Jan Piotrowski przypomniał, że „W codziennym naszym życiu robimy tak wiele, ale jakże często nie to, czego życzy sobie Jezus Chrystus. A On mówi nam na kartach Ewangelii to, co mówił swoim słuchaczom.” W rozwinięciu Biskup kielecki podał szereg próśb, z którymi zwraca się do nas Jezus oraz błędnych odpowiedzi człowieka będących owocem zadufania w sobie. Kończąc podkreślił, że prośby Zbawiciela „mają znaleźć naszą odpowiedź w dobrej radzie Maryi”, a ponieważ nie znalazły jej do dzisiaj, to należy Ją przepraszać za tę sytuację.
Nawiązując do apelowego rozważania szukaliśmy wspólnie w modlitwie Nabożeństwem majowym, Drogą światła i różańcem Bożego światła i rady Maryi na kolejny rok naszego życia. Równocześnie była to okazja do zawierzenia Bogu przez Maryję, wszystkich przywiezionych intencji oraz rachunku sumienia i przeproszenia za zło i zaniedbania.
Jesteśmy przekonani, iż część odpowiedzi dał Pan Bóg już podczas Eucharystii. W wygłoszonej bowiem homilii, Pasterz naszej diecezji zwrócił nam uwagę, że „jak nigdy dotąd, niezależność bytowa człowieka i jego ludzka pycha, z ludzkiej natury, a nawet i z chrześcijańskiej duchowości, wymazały potrzebę prośby”. Potrzeba nam zatem powrotu do ufnego przylgnięcia do Boga i korzystania z rady Maryi: „Uczyńcie wszystko, co Syn wam powie”. Bo, gdy człowiek sprzeciwia się Bogu, ponosi sromotne klęski. Odkrywając w Jezusie Dobrego Pasterza, sami więc mamy stawać się dla bliźnich pasterzami prowadzącymi ich do Boga.
Pełni radości z możliwości udziału w tym czuwaniu, chcemy jego owoce przekazać całej naszej wspólnocie parafialnej.