„To wam oznajmiamy, co było od początku, cośmy usłyszeli o Słowie życia, co ujrzeliśmy własnymi oczami, na co patrzyliśmy i czego dotykały nasze ręce – bo życie objawiło się. Myśmy je widzieli,
o nim świadczymy i głosimy wam życie wieczne, które było w Ojcu,
a nam zostało objawione.” /1 J 1, 1-2/
To nowe życie, które rozpoczęło się wraz ze zmartwychwstaniem Jezusa, jest darem dostępnym dla nas dzięki sakramentom. Przyjmując je, stajemy się nowymi ludźmi, czyli osobami prowadzonymi przez samego Boga. On daje nam widzieć głębię otaczającej nas rzeczywistości i uzdalnia do czynów po ludzku niemożliwych. Tak jest i teraz, gdy wydaje się, że wszystko przesłoniła pandemia koronawirusa. Jednak to nie do niej, lecz do Stwórcy będzie należeć ostatnie słowo. Trwajmy ufnie przy Nim, bo to On obarczył się naszym cierpieniem i wziął na siebie nasze grzechy, dlatego i teraz wie jak wyprowadzić dobro z tego cierpienia.