„Gdy patrzę na Twe niebo, dzieło Twych palców,
księżyc i gwiazdy, któreś Ty utwierdził:
czym jest człowiek, że o nim pamiętasz,
i czym syn człowieczy, że się nim zajmujesz?” /Ps 8, 4-5/
Zapewne nie jeden raz podziwialiśmy grę chmur, światła i ciał niebieskich na niebie. Ostatnie dni przełomu lutego i marca uraczyły nas prawdziwym planetarnym spektaklem. Oto na zachodnim nieboskłonie mogliśmy obserwować koniunkcję, czyli zbliżenie się Jowisza i Wenus. Był to swoisty taniec, w którym Jowisz okrążył Wenus z góry na dół wciągu trzech dni. To bardzo rzadkie zjawisko astronomiczne, jak wiele zdarzeń widzianych na niebie, może nas prowadzić do refleksji nad prawidłami nimi rządzącymi i do pytania o ich Stwórcę. On jest Panem wszechświata, a w nim i nas, który nie tylko go stworzył, ale też z miłością podtrzymuje. Zatrzymujemy się, patrząc uważnie, bo przez całe stworzenie Bóg pragnie nas doprowadzić do siebie, do domu w niebie.