NA PIELGRZYMIM SZLAKU – DZIEŃ SZÓSTY

Nasza dzisiejsza trasa pielgrzymkowa to swoista opcja Benedykta. Odwiedzone w tym dniu klasztory na Monte Cassino i Sacro Speco obok Subiaco związane są bowiem z osobą św. Benedykta i jego posługą na rzecz odnowy życia duchowego, a przez to odnowy Kościoła. Zarazem to dzień pamięci o bohaterskich żołnierzach generała Władysława Andersa.

Piękne widoki jakie towarzyszyły nam w podróży na Monte Cassino, prowokowały do pytań o to, co dla nas jest wartościowe. Patrząc na klasztor benedyktyński i cmentarz poległych tu żołnierzy II Korpusu Wojska Polskiego mogliśmy dostrzec cenę, jaką przychodzi zapłacić, by pozyskać oraz obronić dobro i prawdę. Naszą wizytę w tym miejscu zaczęliśmy od złożenia kwiatów przy grobach naszych rodaków i sprawowania Eucharystii przy ołtarzu polowym.
Bóg w danym nam na ten dzień słowie przypomniał o źródłach naszej tożsamości. Pierwszym jest wiara, której przykładem był św. Benedykt wzywający do wprowadzania ładu według zasady „Ora et labora” – módl się i pracuj. Jego klasztory wobec upadku cesarstwa stały się ostoją dla chrześcijan i miejscem przechowywania kultury antycznej. Co zatem dla nas jest miejscem służącym kształtowaniu wiary i jej obronie.
Drugim źródłem tożsamości jest nasze doświadczenie narodowe. Zostało ono powiązane z benedyktynami, gdyż pierwszymi ewangelizatorami naszych ziem byli właśnie członkowie tego zakonu. To oni przekazali i umacniali wiarę przodków. To oni kształtowali ich moralność i odpowiedzialność za ziemską ojczyznę i każdego człowieka. Jako naród okazaliśmy się pojętnymi uczniami, co widać po naszej historii. W dziejach ludzkości zapisaliśmy się jako obrońcy wiary i wolności swojej oraz innych narodów, w imię zasady: „W imię Boże za wolność Waszą i Naszą”. Niestety to również bagaż indywidualizmu, który domaga się uzdrowienia mocą łaski Bożej.
Obecność na cmentarzu wojennym było poruszającym doświadczeniem, które poprzedziło wizytę w klasztorze. Istnieje on i rozwija się od roku 429, gdy zamieszkał tu, szukający pogłębienia wiary, św. Benedykt. Stąd na całą Europę rozeszli się jego duchowi synowie, prowadząc całe narody do wspólnoty z Bogiem Ojcem, Synem Bożym i Duchem Świętym. Zachwycający dziś pięknem wnętrza kościół został odbudowany po całkowitym zniszczeniu w trakcie II wojny światowej. Cisza i spokój jakie tu panują ułatwiają wejście w spotkanie z Bogiem.
Drugim miejscem związanym ze św. Benedyktem, był klasztor w Subiaco, gdzie w grocie skalnej rozpoczął On swe życie pustelnicze. Doceniając jego mądrość płynącą z głębokiego życia duchowego, okoliczni pustelnicy wybrali go na swego mistrza, dając początek późniejszemu zgromadzeniu zakonnemu. Oglądane we wnętrzach klasztoru freski zachwycają bogactwem i pięknem wykonania. Przede wszystkim jednak są świadectwem wiary i praktykowanej tu duchowości.
Wartym podkreślenia, w kontekście wizyty w obydwu klasztorach jest to, co dotyczy ich usytuowania. Miejsca odosobnione i kręte, strome drogi do nich prowadzące, mogą być znakiem trudu jaki trzeba podjąć, by uporządkować swe życie zgodnie z zamysłem Bożej miłości. Gdy wprowadzimy ład w swe życie, ocalimy siebie, ale także staniemy się źródłem ładu w swoim środowisku życia.