W kolejnym wyjeździe pielgrzymkowym z naszej parafii, udaliśmy się do Kielc. Stolica naszej diecezji bywa odwiedzana z różnych powodów, lecz zawsze można odkryć coś nowego w wymiarze wiary, historii, turystyki, czy kultury.
Przygodę z Kielcami zaczęliśmy od Muzeum Diecezjalnego. Dzięki ks. Pawłowi Tkaczykowi mogliśmy się zapoznać ze znajdującymi się w nim eksponatami, a dzięki temu pogłębić rozumienie sztuki w Kościele oraz historię naszej diecezji. Z Księdzem Dyrektorem dane nam było również zwiedzić Bazylikę Katedralną od jej wnętrza, przez krypty, aż po skarbiec. Barwna opowieść towarzysząca tym odkryciom, pozwoliła nam poznać i docenić znaczenie tego miejsca oraz bogactwa treści zawartych w malowidłach, rzeźbach, czy precjozach. Przed czczonym w nim obrazem Matki Bożej Łaskawej Kieleckiej modliliśmy się za całą naszą parafię.
Ze Wzgórza Katedralnego udaliśmy się na krótką przechadzkę po kieleckiej starówce zapoznając się z historią Kielc: jej symbolem – Kiełkiem, tragicznym pogromem z 1946 roku, czy historycznym rynkiem. Przygodę z centrum zakończyliśmy smacznym obiadem oraz nawiedzeniem gmachu Wyższego Seminarium Duchownego, skąd przejechaliśmy do klasztoru na Karczówce. Posługujący w nim Księża Pallotyni przybliżyli nam jego historię, w którą wplecione są wydarzenia związane z Powstaniem Styczniowym. Dodatkowym atutem tego miejsca jest widoczna stąd wspaniała panorama miasta i okolic.
Podsumowującym akcentem pielgrzymki były wizyta i Eucharystia w kościele pw. Chrystusa Króla na Baranówku. To rodzinna świątynia Księdza Proboszcza, do której wzniesienia w latach 60-tych XX wieku, przyczynił się również, ówczesny wikariusz, ks. Andrzej Biernacki. Stąd już tylko kilka kroków do pobliskiego lasu, gdzie w trakcie spaceru odwiedziliśmy miejsca zamordowanych w nim rodaków w trakcie II Wojny Światowej oraz centrum rekreacji.
Choć, jak widać, miejsc i treści było sporo, to trzeba mieć świadomość, że stanowią one tylko znikomą część atrakcji oferowanych przez Kielce. Dlatego zapewne jeszcze do nich kiedyś zajrzymy.