WIELKI CZWARTEK 2018

A kiedy im umył nogi, przywdział szaty i znów zajął miejsce przy stole, rzekł do nich: Czy rozumiecie, co wam uczyniłem?  Wy Mnie nazywacie „Nauczycielem” i „Panem” i dobrze mówicie, bo nim jestem.
Jeżeli więc Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem wam nogi, to i wyście powinni sobie nawzajem umywać nogi.
/J 13, 12-14/

Jezus przychodzi, aby nam usłużyć. Czyni to z delikatnością i pokorą. Nad tą prawdą mogliśmy się pochylić dzięki przepowiadaniu ks. Tomasza. Szczególną  przestrzenią wspierania nas przez Zbawiciela jest każda Eucharystia. To w niej spotykamy się z tęskniącym za zjednoczeniem z nami Jezusem.
Tę prawdę dobrze oddaje „Przypowieść o Ojczyźnie”, wiersz Romana Brandstetera.
Człowiek pewien, który był ojczyzną Boga,
skazał Go na wygnanie.
Bóg pochyliwszy smutnie głowę,
odszedł bez słowa,
ale zawsze tęsknił za powrotem do człowieka,
który był Jego ojczyzną.

 

Jego treść znalazła się w wystroju tzw. ciemnicy. Wpatrzeni w wiszącą tam twarz Jezusa z całunu turyńskigo, możemy poznać cenę jaką On zapłacił za nasz grzech. To była Jezusowa Pascha, zachęcająca nas do naśladowania. Towarzyszące temu w liturgii obnarzenie ołtarza i puste tabernakulum świadczą, że zbawienna ofiara została złożona, a my powinniśmy z nadzieją oczekiwać na finał jakim jest zmartwychwstanie, Jego i nasze. Tak się zawsze dzieje ilekroć pozwalamy Jezusowi Panu powrócić do nas, czyli do Jego Ojczyzna.