Szlak parafialnej pielgrzymki na zakończenie wakacji poprowadził nas tym razem do trzech sanktuariów maryjnych zlokalizowanych na terenie Podhala. W każdym z nich Maryja mówiła do nas o różnych sprawach dotyczących naszego życia.
W drodze na Podhale zatrzymaliśmy się przy drewnianym kościele pw. Podwyższenia Krzyża na Piątkowej, który został odbudowany po podpaleniu 1994 r.
Pierwszym etapem było sanktuarium Matki Bożej Królowej Podhala Ludźmierzu, w swych początkach sięgające XIV w. Czczona jest tu Maryja, jako Matka wspierająca osoby zagubione w życiu i dotknięte nałogami. Modląc się w ogrodzie różańcowym i sprawując Eucharystię prosiliśmy o te łaski dla całej naszej wspólnoty parafialnej.
Drugim nawiedzonym sanktuarium była Bachledówka, gdzie posługują ojcowie Paulini, rozwijając kult Czarnej Madonny. W tym miejscu w latach 1967-73 swoje wakacje spędzał kard. Stefan Wyszyński i odwiedzał Go św. Jan Paweł II. To miejsce przypomina o potrzebie wierności złożonym ślubom. Bóg jest wierny swym obietnicom i pragnie również nam dar siły do wypełnienia naszych zobowiązań. O tę wierność w życiu osobistym i narodowym modliliśmy się Litanią loretańską.
Niesprzyjające warunki pogodowe sprawiły, że zrezygnowaliśmy ze spaceru na Gubałówkę, a pojechaliśmy do sanktuarium Matki Bożej od cudownego medalika w Olczy. Wzniesiona tu w latach 80. tych XX w. majestatyczna świątynia zaprasza do pochylenia się nad orędziem Maryi przekazanym w 1830 r. św. Katarzynie Laboure. Cudowny medalik oraz zawołanie: O Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy, przypomina o opiekuńczej trosce Matki Bożej, pragnącej naszej świętości i doświadczenia Bożego miłosierdzia. Najważniejsza walka dotyczy uwolnienia nas z mocy Złego i pokonania grzechu. Dlatego Koronką do Bożego Miłosierdzia modliliśmy się o te dobra dla wszystkich parafian.